MARCIN WRZOSEK: ZMIANĘ OCENIAM NA LEPSZE

Marcin Wrzosek (13-5) dwudziestego trzeciego marca podczas KSW 47 w Łodzi będzie chciał wrócić na odpowiednie tory. Podopieczny Łukasza Zaborowskiego ostatecznie zmierzy się z rodakiem Krzysztofem Klaczkiem (12-5).
- Wiem już o tym od paru dni, dlatego nie nazywałbym tego ostatnią prostą. Wydarzył się przecież ostry zakręt. Zmianę oceniam na lepsze. Znam go doskonale, bo miałem się z nim bić już kilka lat temu. Wiem o nim wszystko. Oglądałem jego wszystkie walki. Na blogach Borysa Mańkowskiego widziałem jego całe przygotowania. Wydaje mi się, że wiem o nim więcej niż wiedziałem o Danielu Torresie. Brazylijczykowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Takie wypadki się po prostu zdarzają. Mam nadzieję, że na niego jeszcze przyjdzie pora. Moim zdaniem wiele się nie zmieni, choć przeciwnik jest zupełnie inny. Trenuję przekrojowo, trenuję każdą płaszczyznę. Przeciwnik musi bać się mojej taktyki, mojej presji, bo to ja chcę narzucać tempo walki - powiedział Wrzosek w rozmowie z Polsatem Sport.