Andrzej Grzebyk błyskawicznie, bo nawet minuty nie trwała jego obrona pasa kategorii średniej. Wojownik z Rzeszowa nie miał żadnych problemów, aby zastopować swojego oponenta z Brazylii, który w tym starciu zaprezentował się fatalnie.
Chwila badania i wyprowadzone niskie kopnięcie, po którym Fonseca padł na matę. Seria niczym z karabinu maszynowego i sędzia był zmuszony przerwać ten nierówny pojedynek. Najprawdopodobniej wspomniany Brazylijczyk wyszedł z kontuzją, ale to nie jest sytuacja na tłumaczenie się.