W tym roku nad wyraz dużo działo się w Gliwicach. Zapraszamy na podsumowanie pięściarskiego roku. Na imprezie znajda się prawdziwe, żywe ikony boksu - Mistrzowie z Tokio Marian Kasprzyk i z Montrealu Jerzy Rybicki, a dołączy do nich młody Olimpijczyk Damian Durkacz.
W najbliższą sobotę zobaczymy przede wszystkim przyszłość boksu olimpijskiego. Rywalizacja rozpocznie się w sobotę 11 grudnia od godziny 10:30 na dwóch ringach, a wszystko wskazuje na to, że równie bogato obsadzona będzie rywalizacja podczas PZO Boxing Day . Poprzednia, siódma edycja zgromadziła blisko ćwierć tysiąca zawodników z czterech krajów - retrensmisja w artykule TUTAJ >>>
To już ósma, tym razem finałowa edycja za rok 2021 pod wodzą Henryka Wilka, zamienia się w bogatą pięściarską imprezę. Hala przy Jasnej 31 >>>, powoli staje się tętniącą czystą sportową rywalizacją mekką pięściarstwa.
Idea organizacji turniejów dla młodych adeptów boksu nie jest nowa, ale „PZO Boxing Day” jest wyjątkowy, dlaczego?
- Wcześniej organizowaliśmy turnieje typu „Pierwszy krok bokserski”, były sparingi, na które zapraszaliśmy inne kluby, ale możliwość zorganizowania cyklicznego turnieju pojawiła się, gdy klub nawiązał współpracę z Przedsiębiorstwem Zagospodarowania Odpadów Sp. z o.o. z Gliwic. Dzięki uprzejmości pani Prezes Magdaleny Budny i zaangażowaniu Prezesa Rady Nadzorczej – PZO - pana Janusza Marcinowa mogliśmy wspólnie stworzyć projekt, który nazwaliśmy „PZO Boxing Day by GUKS CARBO” - wyjaśnia Henryk Wilk – wiceprezes GUKS Carbo.
Sponsorem tytularnym cyklu zawodów „PZO Boxing Day” dla Gliwickiego Uczniowskiego Klubu Sportowego CARBO jest Przedsiębiorstwo Zagospodarowania Odpadów Sp. z o.o. w Gliwicach (PZO Sp. z o.o.). Spółka we wrześniu 2020 roku zmieniła nazwę i w nowej odsłonie prowadzi działania nie tylko w zakresie zagospodarowania odpadów ale również w temacie edukacji o charakterze ekologicznym m.in. właśnie poprzez działalność sponsoringową. Podczas każdych zawodów cyklu Spółka stara się „przemycić” merytoryczne treści związane z tematyką ekologii i segregacji odpadów, zachęcając tym samym uczestników do wgłębienia się w problematykę tematu.
- Zdecydowaliśmy się wesprzeć Klub ze względu na to, jak mówi Pan Janusz Marcinów - Przewodniczący Rady Nadzorczej PZO Sp. z o.o., że „boks to dyscyplina olimpijska. Sport trudny, wymagający wiele od strony fizycznej, psychicznej, motywacji, uporu i konsekwencji każdego zawodnika. Gliwicki Klub odrodził się 20 lat temu kiedy boks zniknął z mapy sportowej naszego miasta i uważam, że należy to docenić. Przedstawiciele i trenerzy GUKS CARBO ciężką pracą, zaangażowaniem i poświęceniem odbudowali w mieście boks jako dyscyplinę sportową. Stworzyli w Gliwicach Klub, w którym ogromna ilość dzieci i młodzieży często z trudnych środowisk ma możliwość w zdrowej, sportowej rywalizacji dążyć do swoich osobistych sukcesów. To są niezwykle istotne aspekty, które wpływają na rozwój lokalnej społeczności - i tym właśnie kierowało się PZO Sp. z o.o. podejmując decyzję o wsparciu GUKS CARBO” – wyjaśnia Janusz Marcinów.
Siódma edycja odbyła się w październiku i była rekordowa pod każdym względem. Wzięło w niej udział bowiem aż 240 zawodniczek i zawodników z Austrii, Czech, Słowacji i Polski. Na dwóch ringach stoczono 120 walk.
- Takiego turnieju nie ma w tej części Europy, dlatego bardzo chętnie przyjeżdżamy do Gliwice by wziąć w nim udział. Poziom jest bardzo wysoki, ale też jest możliwość, aby początkujący bokserzy zrobili swój pierwszy krok na ringu. Każdy może się więc wykazać - mówi Stanisłav Ivanov - trener i prezes – Boxing Club Ostrava.
Turniej jest tak zorganizowany, aby mogli w nim wziąć udział zarówno początkujący adepci boksu jak i zaawansowani zawodnicy. Najmłodsi, którzy walczą na ringu w towarzyskich pojedynkach to adepci boksu. Ograniczeń w górę już nie ma. Oczywiście tak dobiera się przeciwników do walk, aby szanse były jak najbardziej wyrównane, przez to pojedynki są bardzo zacięte i widowiskowe.
Jako, że zawody odbywają się w Gliwicach, a gospodarzem jest GUKS Carbo, to największą reprezentację wystawia właśnie ten klub, a to w konsekwencji przekłada się na podwyższenie poziomu sportowego. W zawodach, które odbędą się 11 grudnia nie zabraknie też medalistów mistrzostw Polski. Na pewno na ringu zobaczymy Jakuba Stępniaka, Sebastian Kawuloka, Oliwię Załuską a także brązową medalistkę mistrzostw Europy Juniorów – Kingę Rewińską. Swój udział zapowiedzieli również reprezentanci Czech, Słowacji i Niemiec, ale ze względu na dynamicznie zmieniającą się sytuację pandemiczną ich udział zostanie potwierdzony tuż przed zawodami.
- W tej ostatniej w tym roku edycji weźmie udział 120 zawodniczek i zawodników. Ze względu na pandemię ograniczyliśmy ich liczbę. Turniej też będzie rozciągnięty w czasie. Pojedynki będą się toczyć na dwóch ringach. Główną walką ma być starcie Lidii Fidury, ale tu jest problem ze znalezieniem jej rywalki. W Polsce Lidia nie ma sobie równych – tłumaczy Henryk Wilk.
Organizatorzy przewidzieli też uhonorowanie najlepszych pięściarek i pięściarzy z poprzednich siedmiu edycji pucharami. Ta uroczystość odbędzie się około godziny 15:00. Cały turniej rozpocznie się o godzinie 10:30, a zakończenie jest planowane około godziny 18:00. Wstęp na zawody jest bezpłatny, ale ze względy na pandemię liczba dostępnych miejsc jest ograniczona. Transmisja na żywo odbędzie się za pośrednictwem kanału YT PZB.