Karol Żołowski w debiucie dla organizacji Armia Fight Night zostanie przywitany w klatce przez rozpędzonego Patryka Dubielę.
Łodzianin wyraźnie zaznaczył swoją obecność w organizacji Armia Fight Night z numerem 9 w styczniu 2021 roku, kiedy to w zaledwie 56 sekund rozprawił się ze swoim rywalem – Tomaszem Kolcunem. Wychodząc zwycięsko z debiutu rozpoczął serię wygranych zostając do tej pory niepokonanym zawodnikiem. Na Specjalnej Edycji gali w maju ubiegłego roku w drugiej minucie drugiej rundy starcia wyższość Dubieli musiał uznać reprezentant WCA Fight Team – Michał Krystman. Starciem, które zwieńczyło rok zawodnika klubu Zenith Fit Fabric Łódź była walka z Mateuszem Łazowskim na gali Babilon MMA z numerem 24 – po batalii na pełnym dystansie to ręka Dubieli powędrowała ku górze w geście zwycięstwa.
Teraz nadszedł czas na powrót do klatki AFN i konfrontację z Karolem Żołowskim – również niepokonanym, ale też nieaktywnym od roku zawodnikiem. Wygląda na to, że reprezentant Berserkers Team Suwałki ostatnie miesiące poświęcił na mocne przygotowania! Nic dziwnego, bo przed nim trudne wyzwanie… Na swoim zawodowym koncie ma już zwycięstwo nad Kamilem Walusiem, Mantasem Zukauskasem oraz wcześniej wspomnianym Tomaszem Kolcunem. Żołowskiego mieliśmy również okazję oglądać na gali GROMDA 3. Hala w Arenie Gliwice zadrży, bo starcie tych dwóch Panów zapowiada się niezwykle ekscytująco! Obaj zdeterminowani, obaj niepokonani.