MIRKO CROCOP ZASTĄPI MINOTAURO NOGUEIRĘ NA UFC 119
Marcin Polak, mmaconvert.com
2010-08-16

UFC 119 miało być galą zdominowana przez braci Nogueira. Większy z braci, Big Nog, miał dostać szansę na rewanżowy pojedynek z jedynym fighterem który pokonał Brocka Lesnara - Frankiem Mirem. Niestety Minotauro nie wystąpi na tej gali z powodu kontuzji. Jego miejsce zastąpi Mirko "CroCop" Filipovic. Chorwat postara sie utrzymać swoją dobra postawę, dzieki której przypomniał o sobie na UFC 115 podczas prawie 3 rundowego pojedynku z Patrickiem Barrym. Tym razem jednak, nie będzie mu łatwo zdobyć nagrodę za poddanie wieczoru, bo grappling to zdecydowanie domena Mira.
Mir potrafi mocno uderzyć, ma rewelacyjny parter, ale jest wolniejszy. Cro jest dobry w defensywie przed obaleniami i dźwigniami, ma ogromne umiejętności w stójce, ale potrafi też się odsłonić i paść po dobrym uderzeniu. W jego psychikę przestałem wierzyć, także pojęcia nie mam co sądzić o tej walce. Stawiam na Mira.
mój typ: młodszy wygrywa starszy przegrywa:)'79:'74,
zatem Mir...ma ochotę być samcem Alfa
ps.szacunek dla obu panów (choć przyznaję,że nieraz się zastanawiałem co CroCop porabiał w czasie wojny bałkańskiej..)znamy jego spec-policyjną przeszłość.AT tylko gdzie grało w szachy?
mieć wypadek motocyklowy, w którym lamie się kość udową w 2-och miejscach+zerwane więzadła w kolanie,potem opinia lekarska, że nigdy się już nie zawalczy....etc, a ON wraca na ring MMA, gdzie każdy przeciwnik to potencjalne zagrożenie.
respect!!
Mirko to bydle. BJJ trenował z Werdumem, zapasy, zwłaszcza defensywne, fenomenalne o stójce nie wspomnę... Tylko lata nie te i boks może mieć gorszy od rywala