Reprezentujący Black Sheep Tarnów, Mateusz Janik powraca do białego ringu Strike King. Jeden z najlepszych zawodników w wadze do 70 kg w Polsce ponownie pojawi się w organizacji Tomasza Sarary i Bartosza Batry. W przeszłości wygrał turniej do 70-ciu kg krakowsko-wrocławskiej organizacji.
Dla Janika będzie to powrót na ring po porażce w Niemczech w walce o tytuł mistrza Europy WKU w wadze do 72,5 kg na gali Gladiator Fight Night. W przeszłości wychowanek Thai Gym Tarnów rywalizował na galach w Polsce, Bułgarii i Czechach. Pojedynkował się z czołówką swojej wagi na polskich ringach, czego efektem było zdobycie min. pasa organizacji PFKB po pojedynku z Mateuszem Rajewskim, czy zwycięstwo nad Maciejem Zembikiem. Ponadto rywalizował na gali Senshi w Bułgarii, na której zmierzył się z Rumunem, Marianem Lapusneanu.
W Polsce sprawdził się w 4-osobowym turnieju na gali Strike King 2, na której pokonał m.in. pierwszego Polaka, który wygrał w Glory czyli Bartosza Botwinę, wcześniej w półfinale rozprawiając się z Szymonem Mątewskim. Będzie to kolejny występ wieloletniego reprezentanta Polski w Muaythai w białym ringu Strike King.
Wiemy również, że Janik planuje bardzo pracowitą jesień. Oprócz występu na Strike King 6 ma zamiar wystąpić również na gali Klincz Fight Night w Kielcach, na której zmierzy się z mającym za sobą debiut w ONE Championship, kolegą z kadry PZMT, Oskarem Siegertem.
Nie mamy ogłoszonej jeszcze żadnej walki na galę Strike King 6. Wiemy na ten moment tylko, że na gali wystąpi oprócz Janika jeszcze Bartosz Godyń oraz Bartłomiej Płoskonka. Organizacja Strike King promuje kickboxing w małych rękawicach i podczas pierwszej gali, w której wszyscy walczyli w małych rękawicach byliśmy świadkami wielu nokautów. Poniżej jeszcze film podsumowujący ostatnią edycję wydarzenia.